środa, 29 sierpnia 2012

Internetowe przyjaźnie i miłości

Monika Banach
Szybki rozwój Internetu coraz bardziej wpływa na nasze życie. Dziś naturalnym jest, że za pomocą sieci nawiązujemy nowe przyjaźnie i interesujące znajomości. Czasami lepiej jest po prostu porozmawiać swobodnie z osobą, której nie widzimy i nie znamy. Dlaczego? Są dwa pwody: nie radzimy sobie w rzecz...
Szybki rozwój Internetu coraz bardziej wpływa na nasze życie. Dziś naturalnym jest, że za pomocą sieci nawiązujemy nowe przyjaźnie i interesujące znajomości. Czasami lepiej jest po prostu porozmawiać swobodnie z osobą, której nie widzimy i nie znamy. Dlaczego? Są dwa pwody: nie radzimy sobie w rzeczywistym świecie oraz mamy mało czasu. Młodzi ludzie są tak bardzo zaabsorbowani "wyścigiem szczurów", że Internet staje się jedynym miejscem do nawiązywania nowych kontaktów czy poszukiwania drugiej połówki a nawet przygodnego seksu. Służą do tego serwisy randkowe, na łamach których publikowane są śmiałe ogłoszenia towarzyskie. W polskim Internecie randki internetowe czy anonse towarzyskie to już prawdziwy fenomen. Przesiadując godzinami przed komunikatorami staramy się zapomnieć o codziennych problemach. Internet staje się sposobem na ucieczką od realnego świata, w którym nie potrafimy się odnaleźć. Jednak jest spora grupa internatów, którzy poszukują miłości lub randki. Do niedawna krążył stereotyp, że randki i ogłoszenia towarzyskie są dla nieśmiałych i zakompleksionych osób, którzy są postrzegani przez swoje otoczenie jako życiowi nieudacznicy. Kilka lat wstecz chyba nikt nie przyznałby się przed znajomymi, że umawia się przez sieć. Teraz się to zmieniło i nie jest to powód do wstydu, gdyż coraz więcej użytkowników sieci korzysta z randek internetowych i otwarcie się do tego przyznaje. Bynajmniej nie są to osoby zakompleksione, tylko samotne. Młodzież wręcz uważa, że darmowe randki są trendy. Z moich obserwacji wynika, że do spotkań dochodzi w 40% przypadków znajomości internetowych. U progu XXI wieku w polskiej sieci zaobserwowano boom na seriwsy randkowe, który o dziwo trwa nadal. Największe portale randkowe odnotowują każdego dnia setki nowozarejestrowanych randkowiczów oraz ponad 70 milionów odsłon w miesiącu. Dziś takie serwisy to coś więcej niż anonse czy ogłoszenia towarzyskie, to wielotysięczne internetowe społeczności. 
-Sam kiedyś zaglądałem na ogłoszenia towarzyskie a nawet na tak piętnowane anonse erotyczne w poszukiwaniu dziewczyny, mówi Arek. Dziś już tego nie robię, gdyż poznałem w sieci moją obecną narzeczoną. Pisaliśmy ze sobą maila i smsy przez 2 miesiące zanim zdecydowaliśmy się spotkać. Pierwsze spotkanie było udane, ale bez większych fajerwerków. Dopiero po kolejnym spotkaniu zwariowaliśmy na swoim punkcie. Od tego czasu jesteśmy ze sobą już sześć miesięcy i jest super. Coraz więcej wśród moich znajomych pojawiają się pary, które poznały się własnie w sieci. Jak widać można spotkać miłość w internecie.
Ten przypadek może przekonywać, że internetowe znajomości mają szanse przekształcić się w związki a nawet gorącą miłość. Ale żeby się tak stało należy się spotkać, nie poprzestawać na wirtualnych znajomościach. Istnieje niebezpieczeństwo, że ludzie zamykają się w sobie a ich życie zaczyna toczyć się w wirtualnej sieci. Gdy są samotni i mają problem z poznaniem miłości swojego życia, logują się do swojego wirtualnego świata. Internet i postacie z którymi rozmawiają przysłaniają im prawdziwy świat. Stopniowo niszczą swoje prawdziwe życie! W drugim wcieleniu udają kogoś zupełnie innego niż są w rzeczywistości. Tacy ludzie są uzależnieni! Takim osobom powinno się pomóc w przeciwnym razie taki człowiek może nie wyjść z trudnej sytuacji, w jakiej się znalazł. Czasami pomoc osób trzecich jest jedynym wyjściem z sytuacji. Dlatego znajomości internetowe nie są rozrywką dla każdego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz